wtorek, 17 kwietnia 2012

„Przeminęło z wiatrem" (1939)



Opis filmu:
Najbardziej znana produkcja hollywoodzka w historii kina, nagrodzona ośmioma Oscarami. Historia namiętnej, ale tragicznej miłości łączącej rozkapryszoną Scarlett O'Harę (Vivien Leigh) z Rhettem Butlerem (Clark Gable), osadzona w okresie wojny domowej w USA. Młoda kobieta potrafi poradzić sobie ze wszystkimi przeciwnościami losu, jakie mogą ją spotkać podczas wojennej zawieruchy, nie potrafi jednak utrzymać miłości mężczyzny, którego pragnie najbardziej na świecie.




Ania
„Przeminęło z wiatrem to jeden z ulubionych filmów mojej mamy. Na jej specjalnej półce DVD sąsiaduje z takimi kultowymi już romansami jak Pretty Woman, czy Dirty Dancing. Odkąd sięgam pamięcią ogląda go w każde święta Bożego Narodzenia, często zmuszając do tego całą rodzinę, włącznie z moimi braćmi i tatą, ignorując ich usilne próby protestu. Nie dziwi, więc fakt, że po raz pierwszy w całości obejrzałam Przeminęło z wiatrem w wieku siedmiu lat. Ze zgrozą muszę stwierdzić, że na małej Ani nie wywarł ten film najlepszego wrażenia. Myślałam sobie za długi, nudny, do tego mama puściła go w czasie wieczornej dobranocki, co spotęgowało moje sfrustrowanie. Jednak z roku na rok, w miarę jak dorastałam powoli przekonywałam się do tego filmu. A to raz spodobała mi się postać grana przez Clarka Gable, a to zwróciłam uwagę na piękne kostiumy, aż dorosłam na tyle by zrozumieć zawiłą psychikę samej Scarlett Ohary i właśnie wtedy zakochałam się w tym filmie. Dopiero kilka lat temu dowiedziałam się, że dostał osiem nagród Oscara, w tym za najlepszy film roku 1940. Nie zdziwiło mnie to jednak. Ten film to esencja klasycznego romansu.   Sam wątek miłosny przedstawiony został w unikatowy sposób, a wszystko za sprawą wspaniałej kreacji Vivien Leigh w roli Scarlett. Nie każda aktorka podołałaby tak ciężkiej emocjonalnie roli.  Jej postać z próżnej intrygantki ewoluuje w kobietę świadomą swych uczuć i pragnień, jednak nie wiadomo czy nie jest już za późno by walczyć o ukochaną osobą. Oczywiście Clark Gable również fenomenalnie zagrał Retta Butlera. Trzeba przyznać, że rzadko zdarza się tak dobrze dobrana, zarówno pod względem wizualnym jak i talentu para głównych aktorów. Uwielbiam tego rodzaju niedokończone historie, w których to jedynie wyobraźnia widza jest kreatorem dalszych losów bohaterów.   Z racji tego, że film powstał ponad 70 lat temu, stanowi temat łączący pokolenia. Zachwycała się nim w młodości moja babcia, potem mama, a na końcu ja. Śmiem twierdzić, że będzie zachwycał jeszcze wiele pokoleń, bo w moim odczuciu jest arcydziełem w czystej postaci. Pozostaje mi jedynie modlić się o to, by nikt nigdy nie śmiał nakręcić remake'u  Przeminęło z wiatrem. Jak dobry by nie był, nie dorównałby oryginałowi, bo przecież, jak pisała Szymborska nic dwa razy się nie zdarza.














Milena
Trudno wziąć się za obejrzenie filmu, który trwa 3 godz. 46 min. Może się wydawać, że będzie się on ciągnął w nieskończoność a większość wątków pobocznych będzie tylko zbędnym dodatkiem. Ale oglądając tą produkcje, nie da się nawet odejść od telewizora czy komputera! Ogląda się go z zapartym tchem, a ciekawość wprost zżera, co się może jeszcze wydarzyć.
„Przeminęło z wiatrem zna chyba każdy. Nie ma osoby starszej czy młodszej, która nie słyszałabym o tym filmie lub książce. Jednak jak wielu z Was popełniło ten grzech i jeszcze nie widziało filmu? Młodzież myśli, że to film ich mam i babci i wolą oglądać Zmierzch i tym podobne. Jednak zapewniam wszystkich, że nikt nie pożałuje czasu, który spędzi na oglądaniu tego cudownego filmu.
Dzięki wspaniałym kreacjom kostiumowym, muzyce oraz klimacie, jaki jest stworzony w tej produkcji bez problemu przenosimy się wraz z bohaterami do XIX wiecznej Ameryki.  Tło historyczne, jakie jest w filmie ma ogromne znaczenie. Rozstania i powroty spowodowane wojną secesyjną, to jedne z najbardziej łzawych scen.
Vivien Leigh w roli Scarlett O’Hary na bardzo długo zapada w pamięć. Jej genialna mimika, gesty a nawet sposób poruszania tworzą wręcz legendarną postać. I chociaż jest przesłodka w roli kokietki i najpiękniejszej damy w towarzystwie, najbardziej podobała mi się w scenach, gdy sama musiała zacząć pracować. Widzimy wtedy kobietę silną, znoszącą wiele cierpień, aby tylko uratować jej ukochaną ziemię- Tarę.
Która z nas, kobiet, nie kocha niegrzecznych chłopców? Osobiście nie znam żadnej takiej dziewczyny. Dlatego Rhett Butler, grany przez Clarka Gable, tak bardzo porusza nasze serca.  Mężczyzna pewny siebie, trzymający się z boku całego towarzystwa, który nie ma wątpliwość, że Scarlett niedługo go pokocha. A gdy już są razem, spełnia wszystkie jej zachcianki, zrobiłby dla niej dosłownie wszystko. Która z nas nie marzy o takim mężczyźnie?:)
„ Przeminęło z wiatrem jak najbardziej zasługuje na miano swojej kultowości a 8 Oscarów, które otrzymał jeszcze bardziej to potwierdza. Taki film jak ten, nigdy nie przeminie z wiatrem’.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz